Być może niektórzy z Was zastanawiają się, jak wygląda proces powstawania logo. W jaki sposób projektant dochodzi do finalnego efektu. Co zrobić, żeby nie tylko klient był zadowolony, ale również sam projektant był dumny ze swojego dzieła. Wbrew pozorom nie zawsze idzie to w parze. Tak naprawdę nie ma na to złotego środka. Każdy projektant ma swój, indywidualny styl pracy. Niemniej jednak postaram Wam się przedstawić w jaki sposób my się tym zajmujemy.
Na początku staramy się zawsze przedstawić klientowi cały proces. Zależy nam na tym, aby przekonać klienta, że proces ten bywa czasami żmudny i długotrwały, choć w efekcie może okazać się prosty. Czasem potrzeba wiele momentów podirytowania i przepracowanych godzin, aby dojść do wniosku, że pożądany przez nas efekt był w rzeczywistości dość prosty. Nie zawsze jednak tak się dzieje. Wiele również zależy od wytycznych klienta.
Na tym zaczyna się cały proces współpracy, czyli od stworzenia specyfikacji projektu. Kluczem jest rozmowa z klientem i dowiedzenia się jak najwięcej faktów, które pomogą nam w przygotowaniu pierwszych koncepcji. Klient oczywiście może nam zasugerować, w jaki sposób powinien wyglądać projekt. Warto zapoznać się z jego oczekiwaniami. Niemniej jednak nie można bazować tylko i wyłącznie na tym. Otrzymaliśmy to zlecenie właśnie dlatego, że to my jesteśmy projektantami i klient właśnie nam powierzył wykonanie tego projektu.
Dlatego tak ważne jest umiejętne zadawanie odpowiednich pytań. Musimy zebrać jak najwięcej informacji na temat marki, firmy lub produktu oraz danej branży i rynku, na jakim logo ma funkcjonować. Pytania powinny także obejmować zakres bieżących celów marketingowych i charakterystyki grupy docelowej produktu. To właśnie analiza wszystkich zebranych informacji jest pierwszym postawionym krokiem w kierunku mety całego procesu. Ignorując ten etap, możemy się nie wystrzec błędów, za które możemy później przypłacić spędzeniem dodatkowego czasu nad projektem.
Mając gotowy zestaw wytycznych i analizy naszego projektu, przystępujemy do etapu burzy mózgów. Często zadajemy sobie na początku pytanie – w jaki sposób to logo będzie się najlepiej prezentowało? Pójdziemy w minimalizm, prostotę, oryginalność? Warto więc stworzyć tzw. mapę pomysłów, na które będziemy przenosić nasze pierwsze szkice. Jak wygląda taka mapa? To najzwyklejsza kartka z naszymi szkicami. W naszej ocenie kartka i ołówek to niezbędny zestaw dla każdego projektanta i to właśnie ten etap pozwala nam na przygotowanie czegoś specjalnego.
Pamiętaj! Nie bój się swoich pomysłów. Nie wstydź się ich. Im więcej przygotujesz koncepcji tym lepiej. Nie trzeba być wirtuozem szkicowania. Nikt nie oceni Cię z estetyczności szkiców na papierze. Pomoże Ci to w odnalezieniu docelowego konceptu.
Po przygotowaniu kilku ciekawych na Twój gust szkiców, warto w tym momencie skonsultować to z klientem. Bardzo często w ten sposób zaoszczędzimy sporo pracy na rozwijaniu projektu, który później zostanie odrzucony. Kiedy mamy już wybrany, zaakceptowany przez klienta szkic, możemy przejść do kolejnego etapu realizacji.
Szkic przygotowujemy w wersji cyfrowej w postaci krzywych (tzw. obiektów wektorowych). Niedopracowany kształt bardzo często zawiera błędy techniczne, które należy poprawić. Oczywiście, zawsze zaczynamy pracować w barwie czarnej, a dopiero później pracujemy nad kolorami. Dobre logo musi się odpowiednio prezentować nie tylko w swojej normalnej kolorystyce, ale również w klasycznych czarnych i białych barwie.
Kiedy mamy już gotowy kształt, przechodzimy do kolejnego etapu – koloryzacji. Na tym etapie powinniśmy już mieć wizje kolorystyki naszego logo. Wszystko dzięki wstępnemu rekonesansowi podczas rozmowy z klientem. Czasem się zdarza, że klient ma swoją wizje kolorystyczną, a czasem kolorystykę wybieramy w oparciu o charakter firmy. Wybierając odpowiedni kolor, mamy gotowe logo, nadające się do końcowej oceny przez klienta.
Jeśli chciałbyś/chciałabyś uzyskać więcej informacji na temat tego, w jaki sposób przygotować dobre logo, zapraszamy do zapoznania się z naszym wpisem na blogu „Jakie cechy powinno mieć dobre logo?”